Wyjątkowy mecz w SMS-ie

Z ciekawą inicjatywą wystąpili rodzice uczniów pierwszej klasy gimnazjum o profilu siatkówka. W sobotnie popołudnie w hali przy Żeromskiego na parkiecie spotkali się rodzice przeciw swoim pociechom. Drużynę dorosłych wsparł również uczący w szkole ksiądz Damian Stala oraz prezes KSZO Ostrowiec Św. S.A. Iwona Kosiorowska, występująca w podwójnej roli – mamy i trenerki w SMS. Po zaciętej walce doświadczenie zwyciężyło nad młodością i spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0 dla rodziców.

W pierwszym secie ekipę uczniowską reprezentowali chłopcy, którzy w tym roku szkolnym rozpoczęli naukę w GMS-ie, a niektórzy z nich swoja przygodę z siatkówka. Przy stanie 10:7 trener Piotr Brodawka poprosił o przerwę dla swoich zawodników. Niestety rodzice nie dali forów swoim pociechom i set zakończył się wynikiem 25:15. Podobnie jak kolejny, w którym na parkiecie pojawiły się podopieczne trener Iwony Błaszkiewicz. Trzecia partia była najbardziej widowiskowa. Składy gimnazjalistów wymieszały się i to oni od początku przejęli inicjatywę na boisku zdobywając aż cztery punkty z rzędu. Rodzice zdołali wyrównać dopiero przy stanie 11:11. Następnie walka toczył się punkt za punt. W ostatecznym rozrachunku dorośli pod wodzą trener Iwony Kosiorowskej wygrali tego seta 25:20 i cały mecz 3:0.

Inicjatorem meczu był Grzegorz Nowak, tata Dominika – Pracowałem wcześniej w szkole w Atenach i tam organizowałem takie turnieje, np. dzieci –rodzice, matki – córki, synowie – ojcowie itp. Była to świetna forma integracji i dużo dobrej zabawy.

A już we wtorek 23 czerwca o godz. 16.00 ponownie na parkiecie spotkają się rodzice młodych siatkarzy, chociaż inni, którzy chcieliby się włączyć do zabawy też są mile widziani, oraz nauczyciele SMS-u.

– To bardzo cenna inicjatywa. Cieszymy się, że mamy tak aktywnych rodziców. Zawsze jako szkoła byliśmy otwarci na takie pomysły i czekamy na kolejne – powiedziała wicedyrektor Anna Trojanowska. – Sama jestem mamą dziecka, które uprawia sport i wiem, jak ważny jest pozytywny przykład ze strony rodziców. Trzeba dzieciom pokazać, że sport to nie tylko ciężka praca, ale również forma rozrywki i propozycja na wspólne spędzanie wolnego czasu, którego niestety mamy dla siebie coraz mniej.

Znaczenie aktywnego udział rodziców w życiu szkoły podkreśliła również Małgorzata Stańczak, wychowawczyni klasy I a GMS – Widać, że rodzice interesują się pasją swoich dzieci, wspierają je w osiąganiu małych i dużych sukcesów. A to dla młodego człowieka ma ogromne znaczenie. Podczas takich spotkań wywiązuje się bliższy kontakt między rodzicem, nauczycielem i dzieckiem.